czwartek, 19 lutego 2009

Give Me Fire

Tak, wiem, że płyta ukazała się 13 lutego... więc czemu biorę się za podsumowanie dopiero teraz? Widocznie dopiero opadły ze mnie pierwsze emocje ;)

A więc moje przemyślenia na temat nowej płyty Mando Diao:
1. Blue Lining White Trenchcoat – jak dla mnie nadaje się na ścieżkę dźwiękową do Bonda xD albo do innego filmu akcji – no geeeeeeeeenialne po prostu, jeden z moich faworytów – tekst mi się podoba, o muzyce i stylizacji nie wspominając... i to wyciąganie dźwięków na koniec <3
2. Dance With Somebody - znana wersja + jakiś minutowy wstęp – świetny swoją drogą :D A piosenka… no znam ją na wylot, przesłuchałam ją i obejrzałam teledysk tyle razy, że ciężko mi to policzyć. Kiedy ją pierwszy raz usłyszałam, to tak się trochę zdziwiłam, co oni właściwie odstawiają (jak chyba wszyscy xD)…ale słuchając tego w kontekście całej płyty… Dance With Somebody naprawdę tu pasuje ;)
3. Gloria – piosenka która wbija się w mózg jak Dance With Somebody jeżeli nie gorzej :P Ale jeśli coś takiego wbija mi się w mózg, to ja nie protestuję ;) Kolejny singiel, można to było przewidzieć… ale powiem tak – z tym singlem to oni daleko zajdą, to jest pewne :D Björn to świetnie śpiewa, no i w ogóle ta melodia… I podoba mi się jeszcze ten fragment z tym chórkiem pod koniec. Trzecia ulubiona ;) (i od niedawna mój nowy budzik, he he ;>)
4. High Heels – ujmę to tak: wiele przesyconych seksem piosenek słyszałam… ale ta bije wszystkie na głowę :D Piosenka mnie nie przestaje zadziwiać, jest inna od wszystkiego co słyszałam, genialna po prostu ... Skala głosu Gustafa mnie powala – nastrój jaki tu buduje, ta melodia, sposób śpiewania... Moja ulubiona piosenka z płyty...Jeśli nie będzie trzecim singlem, to będę płakać ;)
5. Mean Street – tytuł jakoś tak dziwnie wskazywał mi na to, że to będzie jakaś uliczna rozróba, a co dostałam? Święta w Nowym Jorku xDDD No naprawdę, ten refren to taki jakiś świąteczny :P Niemniej piosenka jest straaaaaaaaaasznie pozytywna ^^
6. Maybe Just Sad – na początku kiedy tego słuchałam to takie średnie mi się wydawało, ale za którymś razem mi sie spodobało ^^ Kojarzy mi się z "Mexican Hardcore", zwłaszcza refren (ale nawet ta gitara mi podpada :P)… i w ogóle, głos Björna mi tu bardzo pasuje ;)
7. A Decent Life – kiedy szukałam tekstów to znalazłam info, że to utwór instrumentalny. Wersje instrumentalne to nie jest może coś co do mnie zawsze trafia, zwłaszcza, że obawiałam się trochę, że wyszła im z tego druga "Dalarna" ...ale na szczęście okazało się, że nawet nie jest taka zła… najbardziej podoba mi się z tej piosenki ta przesterowana gitara na koniec... może z czasem dojdzie coś jeszcze xD
8. Give Me Fire – kiedy czytałam tekst to myślałam, że to będzie jakiś wolny romantyczny kawałek… a tu znowu niespodzianka :P Prawdziwy ogień ;) Łamiący się głos Gustafa <3 Strasznie mi się podobają fragmenty przed przejściami i same przejścia <3 I fortepian taki złowrogi :P
9. Crystal – myślałam, że to będzie śpiewał Björn, a tymczasem znowu coś innego xD …ptaszki jak z "Ochrasy" xD Delikatne, potem się trochę rozkręca… ale jak dla mnie chyba najsłabsza na płycie… chociaż jak będę miała nastrój to pewnie przesłucham tych 6 min xD
10. Come On Come On – kolejna wbijająca się w mózg – refren zapada w pamięć jak cholera xD Ale to kolejna pozytywna piosenka, jak "Mean Street"… I fajną mają melodię na początku xD Jak najbardziej pozytywne skojarzenia :)
11. Go Out Tonight – no dobra, na początku myślałam, że to jakaś lekko wzmocniona balladka, może nawet taki trochę usypiacz xD po którymś przesłuchaniu zaczęłam się do niej przekonywać :P Refren mi jakąś inną piosenkę przypomina, ale nie mogę sobie skojarzyć jaką xD… Nie no, nawet ma jakiś urok, jeszcze kilka razy i może nawet zacznę jej regularnie słuchać xD
12. You Got Nothing On Me – piosenka, która wielu osobom się nie podoba...dla mnie jest jedną z najlepszych na płycie. To takie trochę Last Time Infected – przynajmniej z tym mi się kojarzy – trochę wykrzyczana, szybka, mocna, tekst też mi się podoba... Na początku chciała, żeby śpiewał ją Gustaf, ale już po pierwszym przesłuchaniu stwierdziłam, że Björn pasuje tutaj idealnie :D Jest świetnie :D
13. The Shining – o, to jest ciekawa rzecz – podobno inspirowana “Lśnieniem” ...Melodia na początku stwarza jak dla mnie nastrój lekko horrorowaty. Piosenka ma świetną strukturę, refren jest strasznie ciekawy… i ta złowroga trąbka xD Kolejna którą mogę zaliczyć do ulubionych :D

Piosenka bonusowa... na początku nie wiem czemu wydawało mi się, że to „Delighted To See You” Honeybus o_O Ale potem się okazało że jednak nie xD Piosenka ogniskowa, tak bym to nazwała, ta gitara jakoś mnie tak nastraja ;) A fragment śpiewany bodajże po hiszpańsku (poprawcie mnie jeśli się mylę xD) to już w ogóle ciekawa rzecz :) Widać, że chłopaki mieli dużo frajdy przy nagrywaniu płyty ;)

Podsumowując - płyta podoba mi się i to baaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo - nie ma na niej jak dla mnie totalnie słabych piosenek - mogę się przyczepić zaledwie chyba do 2 czy 3. Zaprezentowali coś innego niż zwykle; "Give Me Fire" jest inne od pozostałych płyt, co wcale nie oznacza, że gorsza - wręcz przeciwnie. Eksperymentowali z nowymi brzmieniami i jak dla mnie i wielu innych osób ten test zdali :D

Teraz tylko czekam, aż nadejdzie dzień, w którym będę mogła usłyszeć te piosenki na żywo. W Polsce :D

piątek, 6 lutego 2009

"Alles was war"


Na początku myślałam, że to nowe "Alles wird vorübergehen" - ten sam styl; czarno-biały teledysk koncertowy...
Po obejrzeniu stwierdzam, że "Alles was war" jest jednak lepsze :D Przede wszystkim piosenka jest weselsza, a na dodatek co chwila w tym klipie ktoś się śmieje (a śmiech Campino na koniec to już w ogóle coś cudownego <3 )... Dodatkowo kilka naprawdę genialnych ujęć... Zasadniczo nie lubię koncertowych teledysków - ale dla tego mogę zrobić wyjątek ;)

A tak przy okazji to został tydzień do premiery "Give Me Fire" Mando Diao ;)