środa, 12 sierpnia 2009

Billy Talent III

Ktoś o mnie kiedyś powiedział, że ja zawsze dotrzymuję słowa, ale w swoim czasie xD Chyba miał rację - notkę zaczęłam pisać wczoraj (tak jak obiecałam), ale nie byłam w stanie jej skończyć ;> Więc kończę dzisiaj.
Obiecałam ocenę nowej płyty Billy Talent, i jest:

1. Devil On My Shoulder - mocna piosenka na wejście, jak na każdym ich albumie - i zawsze ta pierwsza mi się podoba. W tym wypadku jedna z najlepszych na płycie.
Coś mi się zdaje, że może pójść na drugi singiel - zresztą nie miałabym nic przeciwko ;)
2. Rusted From The Rain - troszkę mi się już osłuchała (jak się ją słyszy po 5 razy dziennie jeśli nie lepiej na różnych stacjach muzycznych, to wiadomo jak to jest xD) - ale tylko troszkę. Bo jest energetyczna, od razu mi się spodobała. Dobrze wybrany singiel.
3. Saint Veronica - nie wiem za bardzo co tutaj napisać... dobra jest... tak po prostu :D Przejście mi się bardzo podoba... i te charakterystyczne krzyki Bena <3 (swoją drogą trochę mi tego na tej płycie brakuje ^^)
4. Tears Into Wine - wstępy do refrenów <333333 Sam refren tak się wbija w mózg, że potrafi mi cały dzień siedzieć w głowie... No i same przejścia <333 (ja mam chyba jakąś słabość do wszelakich przejść w piosenkach, nawet nie wiem czemu xD)
5. White Sparrows - nie jest zła, ale jakoś najrzadziej ją słucham z tej płyty - może się po prostu do niej jeszcze nie przekonałam ;)
6. Pocketful Of Dreams - Billy Talent mają moim zdaniem talent do tworzenia świetnych refrenów. To jest przykład ;) Strasznie mi się zawsze podobał taki styl... w ogóle cała piosenka jest świetna ^^
7. The Dead Can't Testify - kocham tę piosenkę: za styl, za tekst, za wykonanie, za wszystko :D Nic dodać nic ująć - ma w sobie coś co mnie do niej przykuło od pierwszego przesłuchania. Może się u mnie bić o pierwsze miejsce razem z Devil On My Shoulder.
8. Diamond Into The Landmine - ta piosenka ma w sobie coś, co sprawia, że jest dla mnie jednocześnie mocna i smutna - w jakiś sposób, którego nie potrafię opisać. Ale zarazem w taki, który tylko dodaje jej uroku. Wiem jedno - jest genialna :)
9. Turn Your Back - nasłuchałam się już jej wcześniej, ale nie znudziła mi się (i chyba nieprędko to się stanie). Jedna z najmocniejszych na płycie; mądry tekst, świetne wykonanie.
10. Sudden Movement - do dwóch ostatnich piosenek przekonałam się dopiero po jakimś czasie, żałuję, że nie wcześniej ^^ Jest nie tyle spokojna co... hmm... opanowana? xD Ale opanowana z pomysłem - nie zabrakło w niej energii ;)
11. Definition Of Destiny - przypomina mi trochę Beach Balls, nawet nie wiem dlaczego. Z początku mi się nie podobała, ale przyjrzałam się jej bliżej i zmieniłam zdanie ;)

Ogólnie - nie zawiodłam się. Czekałam na dobrą, energetyczną płytę, która będzie dorównywać dwóm poprzednim. Czekałam na piosenki, od których nie będę mogła się uwolnić, na mocne, ciekawe kawałki. I to wszystko tu jest. Płyta ma jak dla mnie 2 minusy: po pierwsze - tylko 11 piosenek xD, po drugie - trochę za mało "darcia się" Bena - to jest dla nich charakterystyczne... Nie mówię, żeby było tego tyle co np. w Line And Sinker (bo tam nawet jak dla mnie było za dużo :P), ale po prostu troszkę więcej niż jest. Ale nawet tak jak jest jest dobrze.
Co bym chciała zobaczyć jako kolejny singiel? Devil On My Shoulder, The Dead Can't Testify albo Diamond Into The Landmine... ale coś czuję, że chłopaki mogą wybrać Turn Your Back. W sumie i tak będzie dobrze - na tej płycie podoba mi się tyle piosenek, że 90% z nich mogłoby być singlami i byłabym zadowolona.
Tak trzymać chłopaki ^^
Aha... obiecali, że kiedy nagrają nową płytę, to znów przyjadą do Polski... trzymam ich za słowo ;)

poniedziałek, 10 sierpnia 2009

Kopnijcie mnie... albo zróbcie coś innego, ale przywołajcie mnie do porządku i zmobilizujcie, bo mi się pisać nie chce :/ Mam takie zaległości, że szkoda gadać. Powinnam wstawić recenzję nowej płyty Billy Talent (jutro, obiecuję ^^), napisać jeszcze o paru innych rzeczach...
Na razie o 3 nowych teledyskach:

1. Mando Diao - Mean Street
Nawiązania do Dance With Somebody widać gołym okiem - te same napisy, ta sama aranżacja, tylko inny efekt końcowy ;) Powiem szczerze - nie przepadam za teledyskami, na których ich nie ma, albo ich obecność jest [mocno] ograniczona - jak dla mnie wszystkie teledyski powinny wyglądać jak Gloria (swoją drogą, jeżeli Mean Street nawiązuje do Dance With Somebody, to może kolejny (oby) teledysk będzie nawiązywał do Glorii? Jeżeli to byłoby High Heels, tak jakbym chciała, to nawet by pasowało ;> ). Najlepsze momenty to te, w których pokazują Gustafa i Björna, szkoda tylko, że tak tych momentów mało xD Cóż... moim zdaniem do najlepszych ten teledysk nie należy... ale to Mando, więc i tak go lubię.
Oby do następnego ;)


2. Die Toten Hosen - Uno, Dos, Ultraviolento
Szczerze mówię - nie wiem skąd oni to wytrzasnęli xD Śpiewają tę piosenkę już chyba od 2001 r., ale dopiero teraz wydali ją na płycie - argentyńskiej wersji "In aller Stille". Może dlatego zdecydowali się na teledysk. Teledysk koncertowy... trochę... słaby jak dla mnie. Zastanawiam się nad jednym: jeżeli zrobili jeden teledysk z argentyńskiej wersji, to może będą i kolejne? Może w końcu doczekam się teledysku do Angst
Ale to DTH, więc o tak lubię ten teledysk ;)


3. Franz Ferdinand - Can't Stop Feeling
Jedyny zespół, który robi teledyski do tych piosenek które chcę xD (jak dla mnie lepiej mogli trafić tylko z Twilight Omens). No i cóż - jak dla mnie piosenka nawet poważna... a zrobili do tego jeden z najbardziej rozbrajających teledysków jakie znam :D Świetny pomysł, wykonanie też; mogę go oglądać i oglądać.
Można tanim kosztem zrobić dobry teledysk? Można ;)



A tak w ogóle to wygrałam w Esce Rock najnowszą płytę Mando i jestem szczęśliwym człowiekiem :D:D:D